Rozmaitości
Podsumowanie minionego roku oraz plany do zrealizowania w nowym 2015 roku
Gdzie nie spojrzę to postanowienia Noworoczne. Więc parę słów ode mnie w tej kwestii.
Nowy Rok to dla większości postanowienia. Chcąc coś zmienić w swoim życiu planujemy od pierwszego stycznia wiele zmian. Co jest takiego magicznego tego dnia? Dlaczego nie zacząć realizować postanowień w momencie ich wymyślenia? Nie ma sensu odkładać marzenia na "jutro", "poniedziałek", "od przyszłego miesiąca" czy "od Nowego Roku". Każdy jest kowalem własnego losu, bierze odpowiedzialność za swoje czyny więc odkładanie czegoś na później jest zwyczajnie głupotom!
Nowy Rok to dla większości postanowienia. Chcąc coś zmienić w swoim życiu planujemy od pierwszego stycznia wiele zmian. Co jest takiego magicznego tego dnia? Dlaczego nie zacząć realizować postanowień w momencie ich wymyślenia? Nie ma sensu odkładać marzenia na "jutro", "poniedziałek", "od przyszłego miesiąca" czy "od Nowego Roku". Każdy jest kowalem własnego losu, bierze odpowiedzialność za swoje czyny więc odkładanie czegoś na później jest zwyczajnie głupotom!
Chcąc osiągnąć sukces (czy to zawodowy czy prywatny) należy być zdeterminowanym w swoich działaniach. Szkoda czasu na odkładanie czynów na specjalną okazję. Wprowadzając w życie zmiany od razu, jutro będziesz już o jeden dzień bliżej celu.
Nie chce rujnować teraz czyichś marzeń ale jeżeli nie miałeś na tyle silnej woli aby zacząć od razu, to nie będziesz jej miał aby tkwić w postanowieniu z którym czekałeś do Nowego Roku. Z góry jesteś skazany na porażkę...
Jeżeli macie wiele postanowień Noworocznych to życzę Wam aby nie brakło Wam zapału do ich realizacji. Pokażcie sobie, że macie silną wolę i determinację to osiągnięcia swoich założeń.
Siłownie po Nowym Roku przeżywają oblężenie, nie ma się gdzie ruszyć itd. Szkoda tylko, że już w połowie stycznia większość z nowych ludzi rezygnuje, inni doczekają do końca karnetu bo skoro już zapłacili to wypadało by wykorzystać. Pozostają w większości stali bywalcy, krok po kroku realizujący swoje cele.
Ja mam trochę inne podejście. Gdy emocje po świętowaniu Nowego Roku opadną przychodzi pora na refleksję. Jaki był miniony rok? Co udało się nam osiągnąć, co sprawiło największą radość, a co największy ból? To doskonały moment na podsumowanie i wyciągnięcie wniosków.
Dla mnie ten rok był szczególny. Największym sukcesem były narodziny mojego syna. To, że jest cały i zdrowy. Wiem, że to nie jest miejsce to pisania o takich rzeczach (spodziewacie się sportowych tematów) ale nic na świecie nie mogło przebić tego wydarzenia! :)
Drugim sukcesem jest ten własnie BLOG. Zakładając go nie przypuszczałem, że tak się rozwinie, że tylu z Was będzie go czytać. Za to Wam serdecznie dziękuje, bo motywujecie mnie do dalszej pracy. W planach mam wiele ciekawych projektów, które chciał bym zrealizować w tym roku, oby chociaż część z nich weszła w życie, a nie będzie tu nudno :) Mając świadomość, że tylu z Was czyta moje wpisy nakręcam się do dalszej pracy. Bez Was nie miało by to sensu.
Największą porażką jest powrót bólu pleców. Wiem, że mając przepuklinę kręgosłupa i to w dwóch miejscach prędzej czy później będę musiał zdecydować się na operację ale odwlekam tą decyzję jak tylko się da. Ostatnie miesiące są naprawdę ciężkie, czasem ból uniemożliwia mi normalne funkcjonowanie, nie mówiąc już o ćwiczeniach. Jednak gdyby nie właśnie ćwiczenia, które wzmacniają mięśnie stabilizujące, nie udało by mi się tak uniknąć skalpela.
Z planów stricte sportowych chciał bym w tym roku przygotować formę na tyle dobrą aby w 2016 stanąć na scenie. Jeżeli tylko problemy z plecami nie pokrzyżują mi szyków to zrobię wszystko aby mi się to udało. Drugą sprawą jest zdobycie legitymacji Instruktora Kulturystyki. Chciał bym w tym roku odbyć wreszcie kurs. Oczywiście podzielę się z Wami doświadczeniami z tego wydarzenia.
Na koniec chciał bym, żeby nikt mnie źle nie zrozumiał. Nie mówię, że Noworoczne postanowienia to zło. Chodzi mi tylko o to, że nie trzeba specjalnej okazji do zmienienia czegoś w swoim życiu. Życzę Wam wszystkim abyście dotrzymali Noworocznych postanowień, żeby nie zabrakło Wam zapału do realizacji sowich marzeń! Jeszcze raz wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku!
PS.
Nie czekajcie do następnego roku aby zmieniać swoje życie. Zacznijcie już dziś!
5 comments
Wg mnie postanowienia noworoczne bardziej motywują do działania :)
OdpowiedzUsuń@Be Slim wg statystyk tylko 8% realizuje swoje postanowienia noworoczne...Wydaje mi się, że każdy moment jest dobry na realizację marzeń, nie ma co czekać do końca roku :)
UsuńPozdrawiam!
Zajmij się tym kręgosłupem. To ważne. Nie ma co bagatelizować. Pzdr
OdpowiedzUsuńPracuje nad tym :) Dziękuję za troskę :)
UsuńZajmij się tym kręgosłupem. To ważne. Nie ma co bagatelizować. Pzdr
OdpowiedzUsuń