Blog Kulturystyczny

Jeśli kliknąłeś w link bo szukasz w Internecie odpowiedzi na pytanie z tytułu tego posta to muszę Cię zmartwić - Nie schudniesz... Niestety ale miesiąc który pozostał do wakacji to zbyt mało czasu na przeprowadzenie porządnej redukcji. Są tylko dwie opcje aby się udało:

- Nie masz zbyt wiele tłuszczu i chcesz tylko wyostrzyć sylwetkę.

- Myśląc o wakacjach miałeś na myśli te za rok ;)

Czemu tak sceptycznie podchodzę do tematu? Ponieważ redukcja to powolny proces.

Bezpieczne tempo utraty wagi to zwykle około 0,5 do 1 kilograma na tydzień. Oznacza to, że można bezpiecznie stracić około 2 do 4 kilogramów w ciągu miesiąca. Pamiętaj jednak, że tempo utraty wagi może się różnić w zależności od indywidualnych czynników, takich jak wiek, płeć, wzrost, waga początkowa i poziom aktywności fizycznej.

A może by tak przestać jeść prawie całkiem, diety tysiąc kcal są modne, wtedy będę chudnąć więcej niż 0,5kg na tydzień...NIE!

Jeśli chcesz schudnąć, ważne jest, aby wybrać zdrowe i zrównoważone podejście, które obejmuje zmiany stylu życia, takie jak zdrowe odżywianie i regularna aktywność fizyczna. Unikaj ekstremalnych diet, które obiecują szybką utratę wagi, ponieważ takie diety mogą być niezdrowe i prowadzić do yo-yo efektu. Niestety miliony ludzi już tego próbowały... efekt po będzie nawet gorszy niż wyjściowy, a do tego można nabawić się wielu niebezpiecznych chorób. Od czego zacząć?

5 skutecznych rad by schudnąć!

1. Oblicz swoje zapotrzebowanie energetyczne, które będzie Twoją bazą. Na początku odejmij od niego 10% i obserwuj jak zachowuje się Twoje ciało. Wzór do wyliczenia znajdziesz na tym blogu ;)

2. Zadbaj o ruch. Jeżeli do tej pory nie robiłeś nic to nawet spacer będzie już dobrym bodźcem. Nie rzucaj się na głęboką wodę bo szybko zrezygnujesz.

3. Nie narzucaj sobie restrykcyjnej diety. Samo słowo dieta źle się już kojarzy. Zrób tak by 80% Twojego jedzenia było jak najzdrowsze i jak najmniej przetworzone, a 20% puli kalorii zostaw sobie na małe przyjemności jak owoce czy nawet czekolada ;)

4. Pij dużo wody: Picie odpowiedniej ilości wody może pomóc w uczuciu sytości oraz utrzymaniu odpowiedniego nawodnienia organizmu.

5. Bądź konsekwentny. Pamiętaj, że nie przytyłeś w tydzień czy dwa więc nie oczekuj, że schudniesz w takim tempie. Monitoruj postępy, prowadź dziennik żywieniowy, w którym zapisujesz spożywane posiłki i ćwiczenia fizyczne. To pomoże Ci śledzić postępy i zidentyfikować obszary do poprawy. Bądź cierpliwy i ciesz się całym procesem bo przecież walczysz o swoje zdrowie!

Dieta ketogeniczna, znana również jako dieta keto, to wysokotłuszczowa, umiarkowana w białku i niska węglowodanowa dieta, która ma na celu spowodowanie stanu ketozy.

Ketogeneza to proces, w którym organizm spala tłuszcz jako główne źródło energii zamiast węglowodanów.
W diecie ketogenicznej, żywność zawierająca węglowodany (takie jak chleb, makaron, ryż i cukier) jest mocno ograniczana lub wykluczana, a w zamian spożywa się dużo tłuszczów (takich jak masło, olej kokosowy i oliwa z oliwek) oraz umiarkowane ilości białka (np. mięso, jaja, orzechy). Odpowiednie proporcje tłuszczów, białka i węglowodanów wynoszą około 70-75% tłuszczu, 20-25% białka i 5-10% węglowodanów.
Dieta ketogeniczna jest stosowana w celu zmniejszenia masy ciała, poprawy zdrowia metabolicznego i kontroli cukrzycy. Jednak przed rozpoczęciem diety ketogenicznej zawsze należy skonsultować się z lekarzem lub dietetykiem, ponieważ dieta ta może nie być odpowiednia dla każdego i może prowadzić do poważnych skutków ubocznych, takich jak kwasica ketonowa.

Czym jest kwasica ketonowa?

W przypadku kwasicy ketonowej, organizm przestaje zużywać glukozę jako źródło energii i zaczyna produkcję ketonów, które są substancjami chemicznymi powstającymi w wyniku przemiany tłuszczów. Gdy poziom ketonów wzrasta zbyt wysoko, krew staje się zbyt kwaśna, co może prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych, takich jak utrata przytomności, zaburzenia rytmu serca, a w skrajnych przypadkach nawet do śmierci.
Osoby stosujące dietę ketogeniczną, które zauważają objawy takie jak nudności, wymioty, bóle brzucha, szybkie oddychanie, zmęczenie lub zaburzenia widzenia, powinny jak najszybciej skonsultować się z lekarzem. W przypadku cukrzyków ważne jest, aby monitorować poziom glukozy we krwi i stosować się do zaleceń lekarza w zakresie dawkowania insuliny lub innych leków obniżających poziom cukru we krwi.

Ketoza dieta cud? Dlaczego na ketozie chudnę?

W diecie ketogenicznej organizm osoby stosującej tę dietę jest zmuszony do spalania tłuszczów jako głównego źródła energii, ponieważ dieta ta jest uboga w węglowodany, które zwykle stanowią główne źródło energii. W tym procesie spalania tłuszczu, organizm wytwarza ketony, które stanowią alternatywne źródło energii dla mózgu i innych organów.
W tym procesie spalania tłuszczu organizm zużywa swoje zapasy tłuszczu, co prowadzi do spadku masy ciała. Ponadto, dieta ketogeniczna zwykle prowadzi do redukcji spożycia kalorii, ponieważ dieta ta jest bogata w białko i tłuszcz, które są bardziej sycące niż węglowodany.

Przedstawmy sprawę jasno, Schudniesz na każdej diecie pod warunkiem, że będziesz na ujemnym bilansie kalorycznym. Dieta wysokotłuszczowa nie powoduje, że chudniesz... podobnie jak wyeliminowanie węglowodanów tego nie robi. Chudniesz dlatego, że spożywasz mniej kalorii niż Twój organizm potrzebuje, a że dieta wysokotłuszczowa jest sycąca to łatwiej się najadasz i nie podjadasz między posiłkami (chyba, że ktoś lubi jako przekąskę zjeść łyżkę majonezu... Nie oceniam ;)

Na sam koniec powtórzę jak mantrę: Najlepsza "dieta" to ta którą jesteś w stanie konsekwentnie przestrzegać. Więc jeśli lubisz wysokotłuszczowe posiłki i łatwo Ci się tak odżywiać to śmiało, ale w ketozie nie ma żadnej magii...

Źródło grafiki: https://www.mirabilemd.com/

Picie kawy od kilku lat jest elementem oficjalnych zaleceń dietetycznych dla Polaków, jakie zatem ma zalety? Oto garść informacji, które powinny nakłonić Cię do jej spożywania jeśli jeszcze tego nie robisz.

- Standardowa filiżanka kawy składa się aż w 95 proc. z wody i zawiera 75–100 mg kofeiny

- Według Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) bezpieczne dla zdrowia dzienne spożycie kofeiny to ok. 400 mg, co odpowiada trzem–pięciu filiżankom kawy

Zalety picia kawy:

- Trzy filiżanki dziennie powodują, że ryzyko zachorowania na choroby układu sercowo-naczyniowego spada o 21 %

- Zawarte w kawie kofeina, trygonelina oraz polifenole przyczyniają się do zmniejszenia ryzyka wystąpienia choroby Alzheimera nawet o 65 %

- Wypijanie dwóch–pięciu filiżanek kawy dziennie może również obniżyć ryzyko wystąpienia udaru mózgu o 25 %

- Jej umiarkowane spożycie zmniejsza ryzyko wystąpienia cukrzycy typu 2- przypadku trzech–czterech filiżanek kawy dziennie – o ok. 25 %

- Kawa może pomóc zwiększyć wydajność fizyczną i zmniejszyć uczucie zmęczenia podczas treningu, co może pomóc w spalaniu kalorii i utracie wagi

- Kofeina może hamować apetyt i zmniejszać uczucie głodu, co może prowadzić do zmniejszenia spożycia kalorii

- Kofeina zwiększa termogenezę, czyli produkcję ciepła w organizmie, co może prowadzić do większego spalania kalorii

Czy kawa odwadnia? NIE!

Umiarkowane spożywanie kawy wręcz wspiera utrzymanie właściwego bilansu płynów w organizmie.

Co prawda zarówno picie kawy, jak i wody wiąże się z krótkotrwałym, moczopędnym działaniem, ale nie ma wpływu na równowagę wodno-elektrolitową.

Czy kawa wypłukuje magnez? NIE!

Badania wykazały, że umiarkowane spożywanie kawy powoduje, że nerki tracą tylko 4 miligramy magnezu.

Tymczasem filiżanka kawy sama zawiera 7 miligramów magnezu, a espresso nawet do dwudziestu kilku miligramów.

Czy picie kawy ma jakieś wady? Owszem

W niektórych przypadkach lub po porostu nadmiar kofeiny może prowadzić do zaburzeń snu, niepokoju, drżenia rąk i przyspieszonego rytmu serca.

Dodatki do kawy, takie jak cukier i śmietanka, mogą prowadzić do nadwagi i cukrzycy typu 2 dlatego najlepsza jest czarna i gorzka - Jak życie ;)

Największe show świata kulturystyki i fitness dobiegło końca! Detronizacja Ramiego i nowy król na podium stały się faktem! Hadi był blisko tego najważniejszego miejsca już wcześniej ale zawsze coś stawało mu na drodze, wreszcie zasłużenie wygrał to o co walczył od lat!

Oto lista zwycięzców oraz wartość nagrody jaką zgarnęli

MR Olymia OPEN

Hadi Choopan ($400,000)
Derek Lunsford ($150,000)
Nick Walker ($100,000)
Brandon Curry ($40,000)
Mamdouh “Big Ramy” Elssbiay ($30,000)

W kategorii 212 funtów powrót na tron dla Shauna:

Shaun Clarida ($50,000)
Angel Calderon Frias ($20,000)
Kamal Elgargni ($10,000)
Ahmad Ashkanani ($6,000)
Oleh Kryvyi ($4,000)

Classic Physique

Kolejny raz bezkonkurencyjny Chris zgarnia wszystko. Nie było tu żadnej niespodzianki.

Chris Bumstead ($50,000)
Ramon Rocha Queiroz ($20,000)
Urs Kalecinski ($10,000)
Breon Ansley ($6,000)
Mike Sommerfeld ($4,000)

Ms. Olympia:

Andrea Shaw ($50,000)
Angela Yeo ($20,000)
Helle Trevino ($12,000)
Margie Martin ($7,000)
Branka Njegovec ($6,000)

Men’s Physique

Erin Banks ($50,000)
Brandon Hendrickson ($20,000)
Diogo Montenegro ($10,000)
Charjo Grant ($7,000)
Edvan Palmeira ($4,000)

Figure:

Cydney Gillon ($50,000)
Jessica Reyes Padilla ($20,000)
Lola Montez ($12,000)
Jossie Nathali Alarcon Beceera ($7,000)
Natalia Soltero ($6,000)

Fitness:

W kategorii fitness nagrody już mniejsze, ale nadal to przepaść pomiędzy tym co można wygrać na zawodach w naszym kraju...

Missy Truscott ($50,000)
Jaclyn Baker ($20,000)
Ariel Khadr ($12,000)
Sarah Kovach ($7,000)
Michelle Fredua-Mensah ($6,000)

Women’s Physique:

Natalia Coelho ($50,000)
Sarah Villegas ($20,000)
Brooke Walker ($12,000)
Barbara Menage ($7,000)
Ivie Rhein ($6,000)

Bikini:

Maureen Blanquisco ($50,000)
Jennifer Dorie ($20,000)
Ashley Kaltwasser ($12,000)
Daraja Hill ($7,000)
Lauralie Chapados ($6,000)

Wellness:

Francielle Mattos ($50,000)
Isabel Nunes ($20,000)
Angela Borges ($12,000)
Kassandra Gillis ($7,000)
Rayane de Souza Santana ($6,000)

Wheelchair:

Harold Kelley
Gabriele Andriulli
Antoni Khadraoui
Jean Pierre Kavalin
Adelfo Cerame, Jr.

Nagroda publiczności:

Derek Lunsford

Jak co roku nie zabrakło Polskiego akcentu na tych zawodach. Już zdobycie kwalifikacji na te prestiżowe zawody to ogromny sukces, brawa dla nich! Nasz kraj reprezentowali:

Anna Gąsior Figure

Wiktoria Gąsior Bikini

Anna Mroczkowska Wellness

Adam Bomert Classic Physique

Karol Milewski Wheelchair

Źródło grafiki: middleeasy.com

Dziś krótko i na temat bo statystyki pokazują, że ludzie czytają coraz mniej... 3 największe błędy początkujących, które zaraz opiszę to tylko czubek góry lodowej, ale wg mnie to właśnie te błędy zniechęcają nowych adeptów sportów siłowych/sylwetkowych. Jedziemy!

1. Zbyt duża objętość treningowa!

To, że "kolega" który Ci zabrał na trening robi 18 serii na nogi to nie znaczy, że Ty też tak musisz. A nawet jeśli jakimś cudem "przeżyjesz" to nie znaczy, że dzięki temu osiągniesz szybki progres. Dla osoby niewytrenowanej nawet mała aktywność fizyczna da już bodziec do wzrostu. Ciało zaadoptuje się do wysiłku, ty nauczysz się odpowiedniego wzorca ruchowego, a układ nerwowy nie zostanie przeciążony. Planując trening należy skupić się na zwiększaniu intensywności poprzez dokładanie ciężaru, powtórzeń w serii lub samych serii. Periodyzacja treningowa (wiem trudne słowo, ale możesz wygooglować ;) )to klucz do sukcesu, a nie kopiowanie schematu treningowego Big Ramiego, który znaleźliśmy w sieci lub kolegi, który trenuje na siłowni X lat.

2. Wymyślne ćwiczenia, rolowanie, mobilizacja czyli komplikowanie sobie życia

Temat może trochę przekolorowany, ale jak widzę co niektórzy cudują na siłowni to aż ręce mi opadają. Osoba, która nie opanowała jeszcze prawidłowego wzorca ruchowego do przysiadów próbuje robić je na bosu i to najlepiej jeszcze na jednej nodze... To samo tyczy się miłośników rollerów i piłek do automasażu... Dłużej trwa przygotowanie do ćwiczeń niż sam trening.

Myślę, że należy skupić się na podstawach i konsekwentnie realizować cel niż szukać wymyślanych ćwiczeń i samemu sabotować trening.

3. Suplementy na wszystko!

Po raz kolejny warto wrócić do podstaw, zweryfikować swoją dietę i dobrać ewentualną suplementację, a nie kupić tabletkę na wszystko. Ludzie szukają drogi na skróty szukając magicznych suplementów bagatelizując odpowiednio zbilansowaną dietę. Wiem, że ciężko uwierzyć w wyższość jedzenia nad chemią obiecaną w reklamie, ale taka jest prawda. Pomijając już fakt, że suplementy diety w Polsce nie podlegają przepisom i w zasadzie nikt nie weryfikuje czy to co deklaruje sprzedawca rzeczywiście jest w środku więc warto się zastanowić zanim sięgniecie po coś niesprawdzonego.

Decyzja o rozpoczęciu suplementacji witaminy D jest coraz bardziej popularna. Wynika to z rosnącej świadomości społeczeństwa, ciągłego zachęcania pacjentów do suplementowania witaminy D przez lekarzy, a także upowszechnianiu się wiedzy na temat samej witaminy. Obecnie coraz więcej osób już zdaje sobie sprawę z tego, że na niedobór witaminy D cierpi już ok. 90% gatunku ludzkiego. To wszystko sprowadza się po prostu do coraz powszechniejszej suplementacji witaminy D, jednak wciąż szuka się informacji na temat tego, czy najlepiej stosować suplementację witaminy D rano, czy wieczorem. Warto zatem przyjrzeć się temu zagadnieniu.

Kiedy najlepiej spożywać witaminę D - rano czy wieczorem?

Warto rozpocząć od samego początku, czyli od tego, że witamina D, należy do witamin z grupy ADEK, czyli tych które są rozpuszczalne w tłuszczach. Oznacza to, że wraz z nią, należy dostarczyć do organizmu odpowiednią ilość tłuszczy, aby zawartość np. kapsułki, mogła być przyswojona przez organizm i wykorzystana. W przeciwnym razie, w zdecydowanej większości to co zostało zażyte, zostanie po prostu wydalone z organizmu.

Czy zatem pora dnia ma znaczenie w suplementacji witaminy D? Oczywiście, należy pamiętać, że np. tłustych posiłków raczej nie powinno się jeść na noc, jednak na potrzeby rozpuszczalności witaminy D wystarczy już np. kanapka z masłem. Jednak witaminę D zaleca się spożywać mimo wszystko w pierwszej połowie dnia, dlaczego? Ponieważ może ona zaburzyć wytwarzanie w organizmie melatoniny, która jest hormonem odpowiadającym za sen. Tym samym można przysporzyć sobie problemów z zaśnięciem.

Co więcej, warto zadbać o to, aby suplement z witaminą D nie posiadał w sobie żadnych substancji szkodliwych. Jak można to zrobić? Przede wszystkim nabywać witaminę D od renomowanych firm, takich jak sklep SFD (https://sklep.sfd.pl/Witamina_D-k916.html), która w swojej ofercie posiada szeroki wybór m.in. suplementów diety bogatych w witaminę D, dzięki czemu każda osoba może znaleźć idealny produkt dla siebie.

Kiedy najlepiej stosować witaminę D - czy przez cały rok?

Wiele mówi się o suplementacji witaminą D szczególnie w okresie jesienno-zimowym. Jednak czy to oznacza, że wiosną oraz latem jest ona nieistotna? Absolutnie nie. Jednak jesienią oraz zimą więcej myśli się o witaminie D, ponieważ jest ona wytwarzana w organizmie człowieka za sprawą jej syntezy skórnej, która zachodzi na skutek ekspozycji powierzchni skóry na promieniowanie UVB (światło słoneczne).

Jednak wpływa na nie bardzo dużo zmiennych, takich jak np. kąt padania promieni słonecznych i to powoduje, że nawet wiosną oraz latem (gdy słońca jest zdecydowanie więcej) można być narażonym na niedobór witaminy D. Należy brać pod uwagę także warunki pogodowe, ponieważ chmury czy też smog także utrudniają docieranie promieni słonecznych do powierzchni skóry.

To wszystko powoduje, że po prostu zaleca się suplementowanie witaminy D przez cały rok, jednak należy uważnie śledzić jej poziom w organizmie. Wszystko za sprawą tego, że niedobór witaminy D, może być równie niebezpieczny dla zdrowia organizmu co jej nadmiar. Warto mieć to na uwadze. Zresztą sprawa wygląda podobnie w przypadku wielu innych składników odżywczych. Warto jednak wiedzieć o tym, że w walce z różnego rodzaju niedoborami sklep SFD (https://sklep.sfd.pl/) może realnie pomóc, posiadając szeroką ofertę suplementów diety oraz odżywek w różnych wariantach.

Top 5 produktów z biedronki z których zawsze korzystam!

Biedronka to sklep w którym robię zakupy najczęściej. Po pierwsze ma ją najbliżej, a po drugie mają praktycznie wszystko z czego korzystam więc oszczędzam czas kupując wszystko w jednym miejscu.

Dziś pokażę Wam 5 produktów które zawsze mam w domu, a są do kupienia właśnie w Biedronce

Płatki jaglane "Plony natury"

Jest to główny składnik dwóch pierwszych posiłków praktycznie każdego dnia czyli omleta. Kiedyś korzystałem z płatków owsianych, ale trzeba było je mielić z czym było sporo zachodu, a do tego zwyczajnie mi się przejadły. Dodatkowo uważam, że jaglane lepiej mi się trawią, nie leżą na żołądku i dobrze smakują.

Makro na 100g produktu:

Węglowodany: 64g

Białko: 12g

Tłuszcz: 2,5g

Błonnik: 1,2g

Krem proteinowy "Vitanella" czyli masło orzechowe wzbogacone odżywką białkową. Absolutny hit. W smaku petarda, a przy okazji dodatek białka więc to co trenujący na siłowni lubią najbardziej. Idealnie pasuje do omletów czy wafli ryżowych. UWAGA - tylko dla ludzi z silną wolą, bo może zniknąć momentalnie.

Makro na 100g produktu:

Węglowodany: 8,9g

Białko: 31g

Tłuszcz: 45g

Błonnik: 11g

SKYR "Fruvita" czyli jogurt typu islandzkiego bez tłuszczu. Jeśli ktoś lubi jogurty, ale nie je ich ze względu na tłuszcze to Skyr będzie idealnym rozwiązaniem. Dużo białka, gęsty i smaczny. Ja preferuję wersję owocową, która ma więcej węglowodanów, ale za to w smaku rewelacja. Dostępny w dwóch wersjach: klasyczny gęsty oraz do picia (do picia ma minimalną zawartość tłuszczy)

Makro na 100g produktu:

Węglowodany: 10g

Białko: 9,5g

Tłuszcz: 0g

Błonnik: 0,3g

Batony proteinowe "Vitanella" bez dodatku cukrów to idealna alternatywa dla klasycznych batonów. Zawierają słodzik i naturalne cukry, a głównym składnikiem jest odżywka białkowa. Wg mnie chyba lepsze niż klasyczny Snickers czy Mars, a przy tym po raz kolejny dodatek białka czyni z nich prawdziwego Game Changera

Makro na 100g produktu:

Węglowodany: 30g

Białko: 27g

Tłuszcz: 31g

Błonnik: 2,4g

Lawasz "PANO" do domowych tortilli czy kebabów. Wg mnie w smaku jak tortilla, a makro ciut lepsze. Wystarczy usmażyć mięso, dodać trochę warzyw, jakiś sos i zawinąć w lawasz żeby mieć domowego kebsa bez wyrzutów sumienia. Prosty skład, bez zbędnych dodatków.

Makro na 100g produktu:

Węglowodany: 57g

Białko: 9,9g

Tłuszcz: 4,2g

Błonnik: 1,8g

BONUS! Produkt nr 6

Cola ZERO "Original" tu pewnie małe zaskoczenie, bo jednak nie jest to produkt odżywczy więc dałem go jako bonusowy. Wg mnie smaczniejsza niż "prawdziwa" Cola czy Pepsi bez cukru. Do tego stopnia ją lubię, że jadąc na wakacje do Chorwacji wziąłem ze sobą 2 zgrzewki tej Coli bo wiedziałem, że na miejscu jej nie kupi, a klasyczna 0kcal mi zwyczajnie nie smakuje. Nie podaje tabeli makro, bo Cola ZERO nie ma żadnych wartości odżywczych i chyba to jej główna zaleta, bo można bezkarnie wypić szklankę czy dwie nie faszerując się niepotrzebnym cukrem

Źródło grafiki: google

Walentynki... jedni je kochają inni nienawidzą... Tak czy inaczej jeśli w ciągu roku jesteś mało romantyczny to warto chociaż w ten jeden dzień zrobić coś dla drugiej połówki ;)

Facet ma łatwiej... Kolacja, kino czy biżuteria to uniwersalne pomysły, gorzej w drugą stronę... Czym obdarować mężczyznę? Więc tym razem wpis typowo dla Kobiet zawierający kilka propozycji pomysłów prezentowych:

- SmartWatch. Nie wyobrażam sobie życia bez takiego gadżetu. Mała rzecz, a pozwala skutecznie monitorować aktywność w ciągu dnia. Nie będę polecał konkretnego modelu bo każdy lubi co innego więc odsyłam TUTAJ>> na pewno znajdziecie coś dla swojego partnera. Ja mam FitBit i jestem bardzo zadowolony.

- Odżywka białkowa. Białka nigdy za dużo, serio! Jeżeli ktoś miał by kupić mi butelkę dobrego trunku lub białko to wybrał bym to drugie bez wahania... Tak więc jest to uniwersalny prezent. TUTAJ>> lista sklepów żeby nie przepłacać, wystarczy wybrać ulubiony smak ;)

- Perfumy. Tutaj są dwie opcje... Można kupić ulubiony zapach swojego faceta lub pójść lekko pod prąd i wybrać taki jaki podoba się Tobie... Druga opcja lekko ryzykowna, ale to trochę jak z bielizną, która otrzymujecie od nas, nikt nie szuka wygodnej i ciepłej bielizny bezszwowej z froty, tylko seksownej w której będzie się nam podobać najbardziej więc i wy możecie być bardzie samolubne :D TUTAJ>> wszystkie zapachy świata, wystarczy wybrać najlepszą opcję dla siebie.

- Patrząc na to co dzieje się na świecie nie można być już pewnym, że nie zamkną nas w domach po raz kolejny więc warto być przygotowanym na czarny scenariusz i pomyśleć o treningu w domowych warunkach. Mając regulowane hantle można wykonać naprawdę sporo ćwiczeń, a nie zajmują one dużo miejsca. Od dłuższego już czasu marzą mi się takie regulowane LINK>> Ok cena może już wysoko jak na prezent walentynkowy, ale dzięki regulacji będziecie mogły ćwiczyć również Wy więc może to pomysł na wspólny prezent?

- Jeżeli powyższe pomysły nie przemawiają do Ciebie to Ceneo stworzyło swoją listę więc może tam wpadnie Ci coś w oko, oto LINK>>