3, 2, 1, 0! Stratujemy z Intermittent Fasting. 

Tak jak obiecałem, wrzucam kilka zdjęć z obecnej formy (albo jej braku) aby móc zaobserwować efekty stosowania Intermittent Fasting.

O dzień obsunęło mi się rozpoczęcie diety, wszystko spowodowane czterodniowym wypadem nad morze gdzie nie było mowy o zbilansowanym jedzeniu, nie mówiąc już o alkoholu...

Celem IF jest oczywiście redukcja tłuszczu. Obecna waga to 92 kg.

Największe obawy odnośnie tego systemu mam spowodowane katabolizmem, nie chciał bym jak kanibal zjadać własnego ciała... dlatego oprócz wagi na bieżąco będę śledzić obwody moich mięśni, obecnie wygląda to tak:

Biceps: 42cm

Pas: 98 cm

Udo: 63 cm

Chyba te trzy miejsca wystarczą do monitorowania obwodów.

Jak ktoś śledził wcześniejsze wpisy to wie, że okno żywieniowe zaplanowałem na godziny wieczorne, ale po głębszych przemyśleniach zmieniam plan, będę jeść od rana tj od 7:30 do 13:30

O 16:20 mam trening więc żołądek nie powinien być już pełen przez co nie będzie dyskomfortu podczas ćwiczeń.

Za jakiś czas wrzucę nowe fotki aby zobaczyć czy są jakieś efekty czy nie

Zapraszam na mój blog kulturystyczny aby śledzić moje zmagania z tym sposobem żywienia.