Rozmaitości
Metamorfozy gwiazd kina - Epic Body transformations
Aktorzy nie mają lekkiego życia. Często aby przygotować się do roli muszą zmienić swoje ciało i nie mowa tu tylko o zapuszczeniu włosów czy zgoleniu brody. O ile zrzucenie 5 kg również nie powinno przysporzyć problemów o tyle zbudowanie muskularnej sylwetki jest już większym wyzwaniem. Poniżej pokażę Wam moim zdaniem najbardziej spektakularne metamorfozy gwiazd kina ostatnich lat.
Zaczniemy od moim zdaniem najbardziej ekstremalnej przemiany czyli Christian Bale. Przygotowując się do roli w The Machinist schudł ze 180 do 120 funtów (około 27 kg). Jak sam przyznaje aby osiągnąć taką wagę nie jadł zbyt dużo, jeżeli wierzyć w to co pisze zagraniczna prasa, jego dieta to puszka tuńczyka i jedno jabłko dziennie! (chore). Następna rola w Batmanie wymagała od niego skrajnie innego wyglądu oraz wagi przez co przybrał na masie aż do 220 funtów. Niemalże 100 kilogramów ze stosunkowo niskim poziomem tłuszczu to wynik imponujący tym bardziej, że startował ze skrajnego wychudzenia. Oto roczna transformacja:
Przy tak spektakularnej przemianie metamorfoza jednego z głównych bohaterów Sagi Zmierzch nie robi już takiego wrażenia ale sami przyznacie, że widać, że "gość coś ćwiczy" :)
Taylor Lautner:
Chris Evans również zanotował duży progres co widać gołym okiem:
Tytułowy Thor czyli Chris Hemsworth wykonał kawał dobrej roboty aby tak wyglądać:
Chris Pratt z grubaska do atlety:
Tego gościa nie trzeba chyba nikomu przedstawiać, znany i lubiany Dwayne "The Rock" Johnson nie zawsze był tak wielki
Mark Wahlberg w filmie "Sztanga i cash" pokazał się również o wiele kilogramów większy niż w poprzednich rolach
Każdy kto oglądał Batmana zauważył, że Tom Hardy mocno się zmienił i to nie tylko za sprawą charakteryzatorów...
Jak widzicie powyżej takie metamorfozy są normalną rzeczą wśród gwiazd kina. Oczywiście każda przemiana kosztowała ich nie lada wyrzeczeń, restrykcyjnej diety i ciężkich treningów ale efekty wynagradzają ciężką pracę. Prawdą jest również, że cały sztab ludzi przyczynił się do ich zmiany: dietetycy, trenerzy personalni, firmy cateringowe itd. Dodatkowo większość z nas pracuje, uczy się itd więc dbanie o swój wygląd nie jest głównym zajęciem dnia pod które dostosowujemy całe życie. Przeciętny zjadacz chleba nie może pozwolić sobie na takie luksusy ale nie zmienia to faktu, że każdy z Was może osiągnąć wyznaczony cel więc mierzcie wysoko!
Źródła zdjęć: www.google.com.
6 comments
Wydaje mi się, że akurat metamorfoza Marka Wahlberga była komputerowa :)
OdpowiedzUsuńPoważnie? Przez cały film go "powiększali"?
UsuńW tych hollywodzkich metamorfozach, węszę jednak duży udział prochów.
OdpowiedzUsuńsztab ludzi sztabem ludzi, ale ludzkie ciało ma swoje ograniczenia i mechanizmy i bez prochów wygląda to jednak inaczej, a głównie... dłuuużej trwa.
Mnie zniechęcają takie "metamorfozy". Wiem ile trzeba się namachać żeby durne pół kilo mięśnia osiągnąć i jak widzę sztucznie napompowane cielska w szokująco krótkim okresie czasu, to mnie to wcale nie motywuje, tylko irytuje.
Plastikowy świat.
To właśnie pokazuje, że temat dopingu nie dotyczy tylko i wyłącznie kulturystów...Powyżej jakiegoś poziomu bez farmakologii się nie obejdzie to zrozumiałe ale po sterydy sięgają również zwykli ludzie, którzy chcą jak najszybciej osiągnąć zamierzone efekty...Wśród nich są również aktorzy
UsuńPoprawka, ten chuderlawy Steve sprzed zażycia serum w Kapitanie Ameryce był zrobiony komputerowo. Sylwetka Evansa została zastąpiona przez innego, niższego i dużo szczuplejszego aktora, a zachowana została jedynie twarz. Chris co prawda musiał trochę przypakować do tej roli, ale nigdy nie wyglądał tak licho :)
OdpowiedzUsuńPewnie masz rację...Hollywood ma swoje triki :) Dzięki za info!
Usuń