Od jakiegoś czasu trenuje ze mną mój brat.
Myślałem, że jak zawsze skończy się na jednym karnecie tak zwany "słomiany ogień" o dziwo jednak dziś zakończył swój szósty, miesięczny karnet opuszczając zaledwie 2 treningi. Jestem z niego dumny :)
Nie o tym jednak chciałem dziś napisać :)
Chodzi o to, że jako początkujący szuka wiele nowych informacji na temat siłowni itd.
Ostatnio natknął się na artykuł w którym autor wychwalał anaboliczne działanie ziół.
Generalnie nie wierze w ziółka, wiem, że trzeba pić napary wiele tygodni, a nawet miesięcy ale po przeczytaniu kilku informacji które mi podesłał zacząłem się zastanawiać czy to w ogóle możliwe??
Garść danych z sieci---->
Właściwości kozieradki:
Preparaty z kozieradki wykazują właściwości odżywcze, przeciwzapalne, żółciopędne, rozkurczowe, poprawiające samopoczucie, żółciotwórcze, pobudzające wydzielanie soku trzustkowego, żołądkowego i jelitowego, wzmacniające, usprawniające wchłanianie pokarmów, regulujące wypróżnienia, pobudzające regenerację wszystkich tkanek, aktywujące hemopoezę (kozieradka to naturalny aktywator procesów wytwarzania krwinek), mlekopędne, moczopędne, przeciwalergiczne, anaboliczne.
Działanie kozieradki:
Kozieradka obniża poziom glukozy we krwi zwiększając jej przenikanie do komórek. Wodno-alkoholowe wyciągi z kozieradki pobudzają miogenezę (rozwój tkanki mięśniowej), wzrost tkanki mięśniowej, chrzęstnej, kostnej i łącznej właściwej. Saponiny sterydowe kozieradki są prekursorami w syntezie horomonów sterydowych o działaniu anabolicznym (estrogeny, dehydroepiandrosteron, testosteron). Kozieradka nasila syntezę kortykosteroidów w nadnerczach. Zwiększa retencję azotu w ustroju, pobudza syntezę białek, dostarcza związki aminowe i aminokwasy, które mogą być wykorzystane w procesach anabolicznych (asymilacji). Działanie stymulujące wzrost organizmu związane jest z pobudzającym wpływem 4-hydroksy-izoleucyny na wydzielanie insuliny. Insulina pobudza syntezę białka. W wielu krajach kozieradka uważana jest za skuteczny afrodyzjak. Lecytyna i inne fosfolipidy zawarte w kozieradce działają psychotonicznie i pobudzająco na motorykę mięśni. Wodno-alkoholowe przetwory z kozieradki zwiększają wydolność fizyczną (o 40-60%, zależnie od diety) i psychiczną (nawet o 50-70%).
Dzięki zawartości fosfolipidów, choliny i betainy oraz sitosterolu kozieradka działa lipotropowo i przeciwmiażdżycowo. Zapobiega marskości wątroby, przyśpiesza procesy detoksykacji (odtruwania) i eliminacji toksyn z ustroju. Zapobiega także zastojom żółci i rozwojowi kamicy żółciowej. Chroni wątrobę przed wpływem niektórych ksenobiotyków (leków, węglowodorów). Preparaty kozieradkowe podane doustnie wywierają również wpływ przeciwkaszlowy i przeciwdepresyjny. Zastosowanie zewnętrznie (okłady, płukanki) działają przeciwzapalnie, przeciwobrzękowo, przeciwwysiękowo, przeciwświądowo, zmiękczająco, pobudzająco na regenerację. Kompresy i częste przemywanie wodnymi oraz wodno-alkoholowymi wyciągami z kozieradki działają przeciwtrądzikowo. Przyśpieszają resorpcję ropni i gojenie krostek. Zauważono także właściwości przeciwplamicze kozieradki (usuwa plamy po ropniach, stłuczeniach, ukąszeniach owadów). Obecnie w niektórych krajach kozieradka jest wykorzystywana do produkcji hormonów sterydowych.
#kozieradka - naturalne anaboliki :) |
Powyższe informacje przemówiły do mnie :)
Oczywiście nie łudzę się i nie oczekuje nie wiem jakiego progresu po kozieradce ale może chociaż minimalnie spełni swoje zadanie.
Brat zakupił mi 5 opakowań kozieradki w sklepie zielarskim. Piję ją każdego wieczora, parze jak zioła, 2 łyżeczki od herbaty zalewam wrzątkiem i przykrywam na kilka minut. W smaku? Ochyda! Wrażliwym ludziom proponuje pić to w łazience koło sedesu :) Ale już po 3, 4 dniach można się przyzwyczaić. Teraz już tak nie odrzuca.
Już po 3 dniach można poczuć pierwsze efekty (niekoniecznie pożądane :) ) czuć zapach kozieradki podczas oddawania moczu. Podobno po dłuższym stosowaniu również pot ma specyficzny zapach/smród ale póki co u mnie nie jest to odczuwalne.
A to już całkowita ciekawostka na którą udało mi się natknąć w sieci szukając informacji o kozieradce, może warto spróbować?
Naturalna mikstura pobudzająca wzrost masy mięśniowej
Mixtura anabolica: nasiona kozieradki - 2 części, nasiona wiesiołka - 1 część, korzeń żywokostu - 1 część, korzeń mydlnicy - 1 część, ziele rdestu ptasiego - 1 część, ziele lebiodki - 2 części, ziele lucerny (lub nasiona soi) - 2 części, plecha morszczynu Fucus lub listownicy Laminaria - 1 cz. Surowce wymieszać, w razie potrzeby przemielić. Na każde pół szklanki mieszanki roślinnej dać 200 ml gorącego alkoholu 40-60% (rozcieńczony spirytus, wódka czysta). Odstawić w zamkniętym słoju na 7-10 dni, przefiltrować. Na każde 100 ml uzyskanego wyciągu ziołowego dać 100 ml miodu, 4 łyżki pyłku kwiatowego, 4 rozgniecione drażetki Vitaralu, 2 żółtka jaja kurzego oraz witaminę E w kroplach (10 ml). Składniki wymieszać bardzo starannie. Zażywać 2 razy dziennie po 3 łyżki. Równocześnie przyjmować odżywkę aminokwasową. Do preparatu można dodać także płynny wyciąg z aloesu (lub sok aloesowy), albo też sok (nalewkę) z babki lub pokrzywy, które działają stumulująco i aktywująco na układ immunologiczny i procesy syntezy białek (na podaną proporcję - 50 ml) oraz procesy hemopoezy (tworzenia krwi). Mikstura pobudza syntezę białek tkanki łącznej i mięśniowej, zwiększa retencję azotu, przyśpiesza regenerację wszystkich tkanek, działa odżywczo, wzmacniająco i odtruwająco. Składnikami czynnymi są prekursory sterydowe, flawonoidy, sitosterole, aminy, aminokwasy, fosfolipidy, terpenowe i sterolowe aktywatory uwalniania liberyn oraz hormonów sterydowych. Nie wywołuje objawów ubocznych. U kobiet nasila laktację.
Po więcej ciekawostek zapraszam na mój blog kulturystyczny!
Źródło:http://luskiewnik.strefa.pl/farmakologia/trigonella.htm