W miniony weekend w Centrum handlowym Ptak Outlet koło Rzgowa odbyły się targi. Według reklam oraz ulotek na targach mieli być wystawcy z branży Fitness, Wellness oraz żywności Ekologicznej.
Imprezy tego typu zazwyczaj omijają Łódź i okolice szerokim łukiem, więc skoro nadarzyła się okazja nie mogło mnie tam zabraknąć tym bardziej, że nie mam daleko do Rzgowa.
Pojawiłem się na miejscu w sobotę w okolicach godziny jedenastej. Okazało się jednak, że targi nie cieszyły się zbyt dużą popularnością. W godzinach w których ja byłem, wystawcy przeważali frekwencją odwiedzających. Korzystając z okazji, że nie było tłoczno postanowiłem obejść wszystkie stoiska (niestety nie było ich zbyt wiele).
Spodziewałem się, że będzie wielu wystawców np. ze sprzętem fitness itd. Niestety nie było nikogo. Kilka klubów z Łodzi i Pabianic pokazało swoją ofertę oraz zrobiło mały pokaz np. Zumba czy Pol dance, poza tym jakieś fotele do masażu czy ubrania termoaktywne. Większość stoisk to wystawcy zdrowej żywności. Można było spróbować i kupić wiele naturalnych produktów (było nawet stoisko z winem? na takich targach? dziwne...). Z ciekawszych miejsc przy których spędziłem więcej czasu było stoisko firmy Zielony Nurt. Bardzo miła obsługa szybko opowiedziała co ma w ofercie namawiając do zakupu kilku rzeczy. Ceny przystępne, jakość doskonała więc nie mogłem odejść z pustymi rękami. Między innymi zakupiłem:
- Olej z rzepaku. Polska wreszcie zaczęła wykorzystywać swój potencjał i robić użytek z dóbr naturalnych naszego kraju. Olej ten moim zdaniem jest o wiele lepszy niż popularna oliwa z oliwek. Nie jest to zwykły olej jaki można kupić w markecie. Tłoczony na zimno, bardzo aromatyczny o wysokiej zawartości NNKT. Naprawdę polecam, ze względu na wysoką temperaturę dymienia można na niem również smażyć ale moim zdaniem szkoda tak dobrego oleju do tego celu.
- Nasiona czarnuszki. Często używam jej w mojej kuchni zamiast pieprzu. Fajna przyprawa z charakterystycznym smakiem i aromatem
- Czystek. Pierwszy raz się z nim spotkałem. Parzy się go jak herbatę. W smaku bez rewelacji, jak każde zioła specyficzny smak. Okres zimowy i wahania temperatur za oknem skusiły mnie jednak do zakupu tego produktu. Mam nadzieję, że wzmocni moją odporność i żadna grypa mi nie będzie groźna.
Kolejnym przystankiem było stoisko z maszyna która określała wiek biologiczny. Nie wierzę w takie badania (podobnie jak z wagą badającą ilość tłuszczu mięśni itd) ale z ciekawości sprawdziłem. Okazało się, że moje ciało jest w rzeczywistości 11 lat młodsze. Jednak zdrowy styl życia procentuje. Dla porównania moja żona (rówieśniczka) było aż o 12 lat starsza niż w rzeczywistości. Podobno niedawna ciąża, karmienie piersią itd mają na to wpływ niemniej jednak mój wynik mnie ucieszył. Poziom badanego A.G.E to 125 (jak ktoś z Was również sprawdzał to może porównać).
Poza tym nie było zbyt wiele fajnych stoisk. Zatrzymałem się jeszcze na pomiarze cukru (wynik również bardzo dobry) oraz przy stoisku z lunchboxami i butelkami ale ich ceny były tak kosmiczne, że szybko odszedłem.
Tak jak pisałem wcześniej więcej się nie działo. Godzina w zupełności wystarczyła na przejście wszystkich stoisk oraz obejrzenie pokazów.
Zdaję sobie sprawę, że nie ma co liczyć na targi zbliżone do FIBO ale liczę, że następne imprezy tego typu organizowane w Łódzkim przyciągną więcej dostawców i przedstawicieli z wielu branży przez co będzie można dowiedzieć się i spróbować wielu nowych rzeczy.
Jeżeli ktoś z Was miał okazje być na targach niech pisze swoje odczucia, może trafiłem w złą godzinę, a później było lepiej?
Na koniec jeszcze jakieś zdjęcia które zrobiłem (niestety nie było więcej do fotografowania)