Woda jest niezbędna do życia. Większość ludzi ma świadomość tego jak nawodnienie organizmu przekłada się na wszystkie funkcje życiowe. O samej wodzie powstał już kiedyś wpis na tym blogu, więc niezorientowanych odsyłam TUTAJ. Dziś natomiast chciał bym przedstawić Wam wyniki badań na temat nawodnienia organizmu gdzie woda wypadła zdecydowanie słabiej niż złą sławą owiane mleko czy Coca Cola. Odrazu zaznaczam, że nie namawiam do picia mleka czy coli na siłowni! Jedynie pokazuje, że świat nie jest czarnobiały i warto czasem spojrzeć na niego z nieco innej perspektywy, nie powielając mitów. Na koniec szybki przepis na domowy izotonik. Czytajcie dalej.
Źródło zdjęcia: http://passel.co/ |
Badanie - Nawodnienie organizmu
Pełne badanie znajdziecie TUTAJ. Dla tych, którym angielskie publikacje nie są zrozumiałe lub po prostu leniwych :D mały skrót:
W badaniu wzięło udział 72 mężczyzn, w wieku 18-35 lat. "Skalibrowano" ich nawodnienie, po nocy bez płynów podano im pół litra wody dzięki czemu wyjściowa wartość była taka sama dla wszystkich. Następnie każdemu z nich podano litr wcześniej przypisanego napoju i po godzinie zbadano ich poziom nawodnienia i tak przez cztery dni z rzędu. Jednym z czterech napojów była woda, pozostałe trzy to wcześniej wybrane napoje np mleko, Coca Cola, sok pomarańczowy itd. Wykaz wszystkich napojów poniżej w grafice.
*Warto wspomnieć, że DPN (Dioralyte) to specjalistyczny produkt, przygotowany w laboratorium specjalnie do celu najlepszego nawodnienia organizmu.
Aby obliczyć WNN czyli "Doskonałe Nawodnienie Napojami" dla danego napoju, badacze podzielili masę moczu po spożyciu wody niegazowanej przez masę moczu dla każdego napoju testowego. W badaniu woda była płynem kontrolnym i przypisano jej wartość 1,0 WNN. Ze względu na różną zawartość wody w napojach, od 88 do 100% WNN obliczono z i bez dostosowania ilości wody, zawartej w każdym z nich.
Używając wartości nieskorygowanych, indeks nawodnienia wyższy niż w przypadku wody zaobserwowano dla chudego mleka (1,58), DPN (1,54), pełnotłustego mleka (1,50) oraz soku pomarańczowego (1,39).
Jednakże, po skorygowaniu zawartości wody, tylko w przypadku DPN (1,50), odtłuszczonego mleka (1,44) oraz mleka pełnotłustego (1,32), był on znacznie większy niż dla wody.
Wnioski:
Jak widzicie sama woda nie wypadła najlepiej. Jak to możliwe? Wszystko za sprawą elektrolitów, których czysta woda nie ma. Nie jest to jakieś przełomowe odkrycie. Od lat w sklepach można nabyć napoje izotoniczne, które bez wątpienia lepiej nawadniają organizm. Niestety każdy kto próbował samych elektrolitów wie jak one smakują...Dlatego aby zabić ten smak producenci dodają wiele zbędnego cukru, barwników i wypełniaczy, które nie są obojętne dla naszego organizmu. Nie chce tutaj popadać w paranoje i pokazywać badania, że barwniki z tych napojów są rakotwórcze (co w dzisiejszych czasach nie jest? Nie ma już takiej rzeczy, którą ktoś nie okrzyknął rakotwórczą), ale udowodniono, że np, E 102 - tartrazyna – jest to syntetyczny barwnik w kolorze cytrynowo-żółtym, który często wywołuje u dzieci syndrom ADHD, czyli nadpobudliwość. Inne również nie są zbyt dobre, więc lepiej unikać...Jakie wnioski można wyciągnąć z powyższego badania? Po raz kolejny umiar to rzecz, której nam potrzeba! Nie ma co popadać w paranoje i rezygnować z herbaty czy kawy jeżeli sprawia to nam przyjemność. Nawodnienie organizmu będzie na podobnym poziomie. Wszystko z głową i umiarem to recepta na powodzenie.