Temat picia alkoholu przez miłośników siłowni jest dość często poruszany. Przykład pytań jakie czasem otrzymuje:
"Idę na wesele, jestem w trakcie robienia masy. Czy jak wypiję parę kieliszków to zmarnuje dotychczasowe efekty?"
"Kumpel ma w sobote osiemnastkę, czy spadnie mi jak się opije?"
Uważam, że wszystko jest dla ludzi, również alkohol. Oczywiście nie mówię tutaj o piciu na umór kilka razy w tygodniu. Ja rzadko pije ale nie z obawy przed spadkami tylko porostu mój organizm nie toleruje alkoholu. Zawsze na drugi dzień umieram. Są jednak okazje gdzie mam ochotę coś wypić lub "nie wypada" odmówić. Jeżeli macie dylemat co pić to najlepszym rozwiązaniem jest wino (czerwone). Wino jest bogate w przeciwutleniacze, poprawia trawienie oraz wpływa na gospodarkę cholesterolu. Ja jak już piję to jest to czysta wódka. Moja dewiza to "Wypić, przepić, zapomnieć"
Częstą obawą są spadki po wypiciu alkoholu. Nie martwcie się, nie ubędzie wam 2 cm w bicepsie po paru kieliszkach. Alkohol pogarsza jakość snu, więc regeneracja ucierpi ale wypracowanych mięśni wam nie ubędzie.
Kilka faktów alkoholu:
Alkohol jest mocno kaloryczny 1 gram to aż 7 kcal. Pomimo iż jego budowa jest zbliżona do budowy cukrów, alkoholem nie jesteśmy w stanie odbudować zapasów glikogenu tak więc nie nadaje się jako posiłek po treningowy :P
"Idę na wesele, jestem w trakcie robienia masy. Czy jak wypiję parę kieliszków to zmarnuje dotychczasowe efekty?"
"Kumpel ma w sobote osiemnastkę, czy spadnie mi jak się opije?"
Uważam, że wszystko jest dla ludzi, również alkohol. Oczywiście nie mówię tutaj o piciu na umór kilka razy w tygodniu. Ja rzadko pije ale nie z obawy przed spadkami tylko porostu mój organizm nie toleruje alkoholu. Zawsze na drugi dzień umieram. Są jednak okazje gdzie mam ochotę coś wypić lub "nie wypada" odmówić. Jeżeli macie dylemat co pić to najlepszym rozwiązaniem jest wino (czerwone). Wino jest bogate w przeciwutleniacze, poprawia trawienie oraz wpływa na gospodarkę cholesterolu. Ja jak już piję to jest to czysta wódka. Moja dewiza to "Wypić, przepić, zapomnieć"
Częstą obawą są spadki po wypiciu alkoholu. Nie martwcie się, nie ubędzie wam 2 cm w bicepsie po paru kieliszkach. Alkohol pogarsza jakość snu, więc regeneracja ucierpi ale wypracowanych mięśni wam nie ubędzie.
Kilka faktów alkoholu:
Alkohol jest mocno kaloryczny 1 gram to aż 7 kcal. Pomimo iż jego budowa jest zbliżona do budowy cukrów, alkoholem nie jesteśmy w stanie odbudować zapasów glikogenu tak więc nie nadaje się jako posiłek po treningowy :P
Często mówi się, że alkohol wypłukuje np. magnez. Tak naprawdę nasz organizm zużywa magnez, fosfor itd do zneutralizowania trucizny za jaką postrzega alkohol, a nie wypłukuje go chociaż efekt finalny jest podobny.
Co zrobić po upojnej nocy?
Uzupełnić płyny oraz substancje odżywcze. Dobrym pomysłem będzie jakaś multiwitamina, magnes, fosfor. Udowodniono naukowo, że spożycie węglowodanów prostych pozwala szybciej powrócić do "normalności". Dodatkowo warto już podczas samego spożywania alkoholu zadbać o jak największe nawodnienie organizmu.
Ciekawostka o alkoholu:
Kulturyści przed zawodami piją dość sporo alkoholu. Kiedyś to była czysta wódka, teraz częściej wino. Po co? Tyle wyrzeczeń zmarnować chęcią napicia się? Nie.... Po prostu alkohol odwadnia nasz organizm dzięki czemu poprawia się definicja mięśni.
Powyższy wpis w żadnym wypadku nie propaguje picia alkoholu. Chciałem tylko uspokoić was, że kilka pięćdziesiątek nie zrujnuje waszej ciężko wypracowanej formy.
Powyższy wpis w żadnym wypadku nie propaguje picia alkoholu. Chciałem tylko uspokoić was, że kilka pięćdziesiątek nie zrujnuje waszej ciężko wypracowanej formy.